5 maybe 6?

I must officially say that October, November and some of December are horrible months…although that's only true when you're in the IB. Everyday I’m stressed, I’m worried, I’m tired, I’m angry…I feel like I’m loosing connections with people including my family. I go to school I’m tired, I come home and Im pissed off at everything and everyone. Yesterday I worked out, I was in a really positive mood, I thought "yes I will apply to my collages!"…well after seeing that there is no way Im getting into Bristol and other uni's… and that I need to do additional work when clearly I have very little time, I felt to hopeless…so irritated. I just went to bed. Im hoping to apply to another Bristol Uni today…well I know I just have to do it. Thinking about applying gives me anxiety but I know I will be thankful to myself I did. Although when I see that audition date, maybe not. lol. I wish it could as easy as writing a personal statement and applying… but its way more complicated. However as much as anxiety this is causing me and the fear I feel and will feel in a month or so I would do anything to get into drama school. It's a tough place, its painful… but I need someone to push me… because I know that I will discover who I really am and what my capabilities are at drama school. If I get in yeah I will run around naked. Nothing else will matter then. The next months will decide about my future and it can either be my dream future or something very unexpected. 

Październik, listopad i grudzień to chyba jedne z najgorszy miesięcy…przynajmniej jak jesteś w mojej szkole. Tyle stresu, paniki, strachu… tyle tego wszystkiego, za dużo, za szybko… Czuje ze psuja sie przez to moje relacje z rodzina. Bo jak ide do szkoły to jestem zmęczona  wracam jestem nerwowa. Zła na wszystko i wszystkich. Wczoraj byłam w dobrym nastoju, pobiegałam  postanowiłam ze złoże aplikacje na studia a tu co jednak te uniwersytety do których chciałam aplikować wymagają super ocen… mega ocen. Wiec nic z tego nie wyszło. Byłam sfrustrowana i poszłam spac. Dzisiaj chce znowu aplikować albo spróbować  Myslac o tym, zaczynam sie stresować ale wiem ze musze…ze w głębi serca tego chcę  Chciałabym zeby to bylo łatwiejsze… niestety aplikowanie do szkol teatralnych jest 1000 razy bardziej stresujące i trudniejsze niz aplikacje na biznes na przykład  Musisz zdać egzaminy które 30 z 3000 osób zdają. LOL. Każdy miesiąc az to maja będzie mega nerwowy. A te 3 następne zadecydują o moje przyszłość  Tak bradzo bym chciała sie dostać . Boże jak by mi sie udało to na golasa po ulicy bym biegala…nic by w tedy mnie nie obchodziło. Ale nie wiem co bedzie… jak? gdzie? kiedy?………