Sunday, March 9, 2014

What?


I am shaking right now.... I can barely breath. I saw a movie today...like 30 minutes ago and yet again Polish actors blow me away with their skills. I mean...Jesus Christ! It kinda felt like someone stabbed me at the end of the movie... I swear to god... Polish people are so good when it comes to making depressing movies. The level of acting makes me cry... how can someone be so good?! I can't wait to see more polish movies the ones coming out now are truly amazing! Wow.... I like how I didn't want to go study acting in Warsaw because I thought the level is really bad...actually right now I know It's very very high and that I wouldn’t be able to even get in. Oh... those movies make you question your life...like say you just watched a super depressing and kinda life changing movie...now think about your math hw...what?! It's soooo insignificant... because math homework or any other homework doesn’t change your life...not even for a minute...but movies do, music does, art does...yeah... all those subjects schools neglect. Anyways... I should be finishing my homework... but I think I’m just gonna lay down in my bed and cry. Bye.  


Boże to tu dużo mówić. Byłam w kina na Kamienie na Szaniec i siedzę sobie kompletnie wycięta z realnego życia i płacze, myślę.... nie wiem czy film jest lepszy od książki bo nigdy jej nie czytałam ale film jest tak emocjonalny i wyrazisty że szczena opada. Nie mogę się doczekać tego następnego filmu też o powstaniu i kolejnych bo śmiem stwierdzić ze Polacy są mistrzami w robieniu depresyjnych filmów... takich które uwielbiam. Gra aktorska doprowadza mnie do łez...na miłość boską jak można tak dobrze grać!? Nigdy w życiu by mnie nie przyjęli do akademii aktorskiej na przykład tu w warszawie.... tu grają mistrzowie. 
Idę do łóżka popłakać. 







No comments:

Post a Comment