Back.

I'm back in Moscow after my trip to Portugal... It was sooo nice, but ok, I checked the weather before the trip and it was supposed to be cold yet after I arrived in Braga it was sooo hot..like can you not!? Oh, anyway.... the city was lovely, the guys were super hot #tourguide #busdriver #waffleman The one bad thing about it was the behavior of people there. Wow....influence is a big thing.... you think you know someone and suddenly they are a different person just because someone is influencing them. 

Although i think we all get influenced...and the people who say they don't...obviously don't notice when they behave differently. Anyway.... I often sense tension between me and other people... and i dunno if I am the only one who experiences it or if its between us both. Why are humans such a strange species? I simply do not understand...  

W Portugali było super....oprócz koszmarnie nudnej i ciężkiej pracy na budowie, było całkiem niezłe  Chociaż jeśli chodzi o moje kontakty z ludźmi  już dużo gorzej. Czasami naprawdę sama się nie rozumiem... tak ciężko jest mi z kimś się zaprzyjaźnić ale nawet jak już znam kogoś to po jakimś czasie widzę tylko ich wady. Ahhh... ale to nie tylko jedyna rzecz z którą walczę...doszłam do wniosku że muszę być bardziej odważna. Nie mogę się bać krytykować kogoś lub powiedzieć nie. Tylko jak? To jest takie ciężkie bo wiem że wtedy będę samotna. Ale wkurzający ludzie to zupełnie inna sprawa... ciężko na nich coś poradzić. No cóż... nie wiem o czym jest ten wpis...o moich problemach? Może...