Lazy days.

Yesterday I went to pick up my glasses...woo! I'll have to wear them often, I am not very happy about that, they just feel weird on my face, they are so heavy. Oh well... 

I realized that all I pretty much do with my friends is sit or lie on the bed and watch movies or look at people on Facebook. That's kind of sad right? Well, hopefully tomorrow we'll do something more productive. Speaking of productivity I should start memorizing my lines for the play...yeah I should. I won't see my friend for the whole day today :( Oh, and I saw this British 'comedy' yesterday and it was about some tourists who killed someone each day. Wasn't very funny. It was a total fail so my mom and me just watched an American comedy.... and it was so much better. + I watched a movie with Josh Hutcherson, which despite it being weird and awkward I enjoyed. 

I am super happy that I still have 5 more days till I leave Poland... ahhh.... <3 

Wczoraj pojechałam do miasta żeby odebrać moje okulary... ale super przygoda co nie? haha... no ale nareszcie mam swoje okulary bo wzrok mam coraz gorszy za sprawą komputera. Ups. Zauważyłam też   że tylko albo siedzę albo leżę z moimi przyjaciółmi i oglądam telewizje albo jesteśmy na fejsie. Oh... jakaż ja jestem aktywna. :/ A tak poza tym to obejrzeliśmy razem z Agatką 'super' film z Joshem Hutchersonem...w sumie to tylko dla niego chciałyśmy zobaczyć ten film... <3 hehe. No ale jak jeździli na pszczołach to już była masakra... za mocne dla mnie. lol 
A potem jeszcze z mamą obejrzałam brytyjską 'komedie' w której para turystów zabijała kogoś każdego dni...ale się uśmiałam.... *ironia* 
Oby jutro był fajny dzień bo w sumie mi już tylko zostało 4-5 dni w Polsce.... :'( 

                            Tsk Tsk Tsk Lewandowski....